PREZENT cz.1/2 Dobrze pamiętam prześcieradło nad ranem, z wielką, mokrą plamą pośrodku. Zanim Pan wtargnął we mnie, wróciły wszystkie obrazy z poprzedniej nocy i poczułam, jak obficie puszczam soki. Cała drżę z przejęcia, jakby to był mój pierwszy raz. Oto w ciemności wieczoru Pan otwiera przede mną drzwi eleganckiej, berlińskiej kamienicy, i prowadzi wprost ku…