CYKL: BEZSENNOŚĆ W BERLINIE Powrót z toalety okazał się zaskoczeniem. Rudowłosa i Surowa Lady jakby na mnie czekały, chcąc zrekompensować mi wcześniejszą odmowę. Lady od razu skinęła na mnie, przywołując ku czemuś na kształt łoża tortur, stojącego pod jedną ze ścian. Było wąskie i, jak każde tutaj, wyściełane skórą. Przyjrzałam się mu uważnie ze wszystkich…