CYKL: KLUBY SWINGERSKIE Jeszcze w drodze powrotnej z klubu, czułam w ustach smak kutasów, które Pan kazał mi obciągać tej nocy. Posmak wyciekłej spermy, bo „ślinili” się niemal od samego początku, gdy tylko brałam je do ust. Każdy z nich miał inny, niepowtarzalny, a zarazem odrzucający, bo nie był smakiem mojego Pana. I wcale nie…